Naturalne jest, że zależy nam na śnieżnobiałych zębach. Mniej znaczącą zmianę barwy niekiedy wystarczy usunąć za pomocą pozbycia się kamienia zębnego. Co zrobić w przypadku, jeśli to rozwiązanie nie pomaga? Generalnie możemy wyróżnić dwa rodzaje wybielania – chemiczne oraz mechaniczne. Przykładem tego drugiego jest stosowanie past wybielających oraz posługiwanie się specjalnie przygotowanymi szczoteczkami. To jedne z najprostszych metod, pozwalają jednak osiągnąć niekiedy zadowalające efekty.
Jednakże większą skutecznością charakteryzują się sposoby chemiczne. Technika, której rezultaty widać najszybciej, polega na tym, iż dentysta używa preparatu, dzięki któremu utlenia związki odpowiedzialne za przebarwione miejsca na zębach. Do tej czynności wykorzystuje się światło diodowe. Warto podkreślić fakt – i uspokoić zainteresowanych – iż zabieg w całości jest bezbolesny, poza tym trwa tylko godzinę. Natomiast trzeba być przygotowanym na to, iż zęby przez jeden lub dwa dni pozostają nadwrażliwe. Spośród innych metod warto wymienić nakładkę wybielającą, którą zalecają niektórzy stomatolodzy. Dzięki temu, że dentysta przygotowuje ją na podstawie wykonanego uprzednio odcisku zębów, przylega do nich wręcz perfekcyjne (przeciwnie do produktów możliwych do zakupienia samodzielnie). Nakładki stosujemy w domu razem z żelem.