Codzienne używanie szczoteczki do zębów to podstawowy i najlepszy sposób, żeby o nie zadbać. Należy ponadto wiedzieć, które techniki szczotkowania stomatolodzy uważają za najbardziej optymalne. Warto zaznaczyć, że najlepiej używać szczoteczek miękkich lub umiarkowanie miękkich (średnich). Twarde wcale nie usuwają łatwiej bakterii, służą raczej do czyszczenia protez albo aparatów i mogłyby uszkodzić tkankę dziąseł, powodując krwawienie.
Metoda Bass (wibrująca) umożliwia usuwanie osadu nazębnego z kieszonek dziąsłowych. Należy umieścić szczoteczkę pod kątem 45 stopni w okolicy szyjek zębowych, a włosie w stronę korzeni. Wprawiamy ją w delikatny ruch drgający i wibrujący. Technika Charters, polecana osobom z chorobami przyzębia, polega na tym, że pod tym samym kątem jak w poprzednim przykładzie szczotka jest skierowana ku płaszczyźnie zgryzu, tak żeby w pewnym stopniu włókna obejmowały dziąsła, które uciskamy, wprawiając szczotkę w ruch obrotowy. Dzieciom poleca się metodę Fones. Ruchem okrężnym poruszamy szczoteczką ustawioną pod kątem prostym do dziąseł. Natomiast metoda roll, odpowiednia dla osób z chorobami przyzębia, polega na pominięciu miejsc przy szyjkach zębowych i obracaniu szczoteczki ruchem obrotowo-wymiatającym po dziąsłach i koronach (kąt 45 stopni). Warto również stosować (niepotrzebujące szerszego wytłumaczenia) metody: poziomą i pionową.
Najczęstsze błędy popełniane przy myciu zębów – zła szczoteczka
Wielu pacjentów nie tylko bagatelizuje wizyty kontrolne u stomatologa na NFZ lub prywatnie, ale też popełnia błędy przy codziennym myciu zębów. Częstym problemem jest nieodpowiednia szczoteczka do zębów, która powinna być dobrana indywidualnie do każdego przypadku. Złym rozwiązaniem jest zbyt duża, jak i zbyt mała główka albo też nieodpowiednie włosie. Przykładowo, twarda szczoteczka może doprowadzić do nadwrażliwości dziąseł, z kolei zbyt miękka nie doczyści odpowiednio szkliwa. Inny błąd to za rzadkie wymiany szczoteczki do zębów na nowe. Szczoteczka, jak każdy inny produkt ulega naturalnemu zużycia. Zgodnie z ogólnymi zaleceniami należy wymieniać szczoteczkę do zębów na nowym model co około 3 miesiące.
Nieodpowiednia pasta do zębów
Część osób używa też złej pasty do zębów np. takiej, która zawiera składniki alergenne lub ma zbyt wysoki współczynnik ścieralności (RDA – Relative Dentine Abrasion), tym samym szkodząc szkliwu. Erozji szkliwa sprzyja m.in. codzienne używanie past wybielających oraz past dedykowanych dla nałogowych palaczy. W kwestii wyboru odpowiedniej pasty do zębów warto zapytać o radę swojego stomatologa. Inne błąd to za rzadkie szczotkowanie zębów. Zdarza się, że pacjenci wykonują tę czynność higieniczną tylko raz dziennie, tymczasem absolutnym minimum są dwa szczotkowania zębów dziennie (rano i wieczorem). Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest mycie zębów po 30-60 minutach od posiłku, szczególnie w przypadku pokarmów o niskim pH np. owoców cytrusowych typu pomarańcze, cytryny, grejpfruty.
Za krótkie szczotkowanie zębów i pomijanie języka
Jak pokazuje praktyka, wielu pacjentów poświęca niedostateczną ilość czasu na codzienne mycie zębów, a dodatkowo zaniedbuje kwestię nitkowania. Pamiętajmy, że kilka pośpiesznych ruchów szczoteczką to zbyt mało, aby usunąć resztki pokarmowe i zapobiec rozwojowi próchnicy. Zęby należy szczotkować za każdym razem przez 2-3 minuty oraz używać nici dentystycznej lub irygatora. Kolejny błąd to wypłukiwanie pasty do zębów po zakończeniu szczotkowania. Tymczasem należy jedynie wypluć pozostałości pasty bez dodatkowego płukania jamy ustnej wodą (w razie potrzeby możemy obmyć wodą wargi). Co jeszcze znajduje się na liście złych nawyków? Zdarza się, że myjąc zęby, pomijamy język, na którym również gromadzą się bakterie. Jeżeli chcemy jak najdłużej cieszyć się zdrowym i pięknym uśmiechem, pamiętajmy, że szczotkowanie powinno obejmować dokładne mycie języka i wewnętrzną stronę policzków.