Żucie gumy jest niezwykle popularne. Dla części osób ta czynność nie tylko wiąże się z chęcią poprawy higieny stanu jamy ustnej, ale stanowi przede wszystkim relaksujący i modny nawyk. Warto jednak skupić się na tym pierwszym aspekcie. Czy stomatolodzy zalecają gumę do żucia, czy też są jej przeciwni? Odpowiedź w pewnym sensie znajduje się pośrodku. Otóż dentyści w pewnych sytuacjach, np. po spożyciu posiłku, popierają żucie gumy, ponieważ dzięki temu likwidowane są pozostałości po jedzeniu, które przyczyniają się do powstawania próchnicy. Co więcej, czynność ta zwiększa wytwarzanie śliny, do której właściwości należy utrzymywanie wysokiego poziomu pH oraz likwidowanie kwasów pojawiających się po spożyciu posiłku. Bez dostępu do szczoteczki i pasty do zębów to dobry sposób nie tylko na zapewnienie świeżego oddechu, ale również na częściowe utrzymanie higieny.
Jednakże dentyści również podkreślają, iż żucie gumy sprowadza się jedynie co jakiś czas – maksymalnie dwukrotnie w ciągu dnia i jedynie przez kwadrans. Jeśli wejdzie nam w nawyk, może skutkować bruksizmem. Owo zaburzenie polega na zgrzytaniu zębami podczas snu. Nie trzeba wspominać, jak niekorzystnie dolegliwość ta wpływa na jakość zębów. Istnieje wiele przyczyn bruksizmu, zaś za jedną z nich uznaje się nadmierny przyrost mięśni żwaczy, którego przyczyną jest właśnie zbyt częste żucie gumy.
Jak skutecznie leczyć bruksizm?
Bruksizm dotyczy wielu pacjentów, którzy odwiedzają lekarza stomatologa na NFZ lub prywatnie. Jak już wspomnieliśmy, może być spowodowany np. nadmiernym żuciem gumy. Polega na ścieraniu i zaciskaniu zębów w sposób niekontrolowany, zwykle podczas snu. Bruksizm może prowadzić do wielu problemów związanych z narządem żucia.
Jeśli chodzi o dostępne metody leczenia zgrzytania zębami, jednym z rozwiązań są nakładki na zęby (szyny nocne), które stomatolog specjalnie dostosowuje do zgryzu pacjenta. Wspomniane szyny zakładamy, kładąc się do łóżka – pozwalają one rozluźnić napięcia mięśni szczęki i chronią zęby przed dalszym ścieraniem.
Ulgę w łagodzeniu napięcia mięśni mogą przynieść nam też różne techniki masażu, ćwiczenia relaksacyjne oraz manipulacje stawami żuchwy. Warto więc rozważyć skorzystanie z fizjoterapii stomatologicznej, która cieszy się rosnącym zainteresowaniem ze strony osób zmagających się z bruksizmem. Jak jeszcze leczyć bruksizm? W niektórych przypadkach stosuje się zastrzyki z toksyną botulinową – substancja ta ogranicza aktywności mięśni żwaczy.
Leki i terapia behawioralna – sprzymierzeńcy w walce z bruksizmem?
Lekarz może też przepisać pacjentowi z bruksizmem leki relaksujące mięśnie lub też środki przeciwbólowe, by złagodzić męczące objawy. Jednak farmakoterapia jest stosowana zwykle pomocniczo i zawsze pod nadzorem lekarza. Z kolei terapia behawioralna może pomóc w redukcji stresu i napięcia mięśniowego, co może przyczynić się do zmniejszenia uciążliwego zgrzytania zębami.
Zmiana stylu życia przy bruksizmem
Pacjenci z bruksizmem powinni też wprowadzić zmiany w stylu życia, tj. unikać ekspozycji na stres, ograniczyć spożycie alkoholu i kawy, a także stosować techniki relaksacyjne. W przypadku osób, które zgrzytają zębami, wskazana jest zmiana nawyków żywieniowych. Zalecane są warzywa liściaste, pełnoziarniste produkty zbożowe i dobrej jakości tłuszcze. Pomocna może być też terapia psychoedukacyjna, dzięki której pacjenci mogą lepiej zrozumieć swoje nawyki, nauczyć się kontrolować stres oraz napięcie mięśniowe.
Podsumowując, jak widać nadmierne żucie gumy może skutkować rozwojem bruksizmu, choć pamiętajmy, że schorzenie to ma podłoże wieloczynnikowe. W razie wątpliwości zawsze warto skonsultować się z lekarzem stomatologiem, aby ustalić przyczyny uciążliwych dolegliwości i dobrać odpowiedni plan leczenia. Jeśli nie wiesz, jak należy dbać o prawidłową higienę jamy ustnej i np. żujesz zbyt często gumę do żucia lub podejrzewasz u siebie bruksizm, zapraszamy serdecznie do wizyty w jednym z naszych doskonale wyposażonych, nowoczesnych gabinetów!